Kilka dni temu kupiliśmy z kolegą piłę taśmową
Była tania bo uszkodzona , wiedzieliśmy o tym
Wszysko do tej pory jest OK
Dziwne sprawy się zaczęły gdy chcieliśmy dokupić ślimacznicę
Do kokretnej piły, ślimacznica kosztowała 280 zł
Co tu robić, drogo , ale trochę pomyślałem i coś wymyśliłem
Najpierw dotoczyłem tzw otoczkę, to jest coś takiego, dokłanie jak uszkodzona ślimacznica bez zębów
Dziś mieliśny naciąć ślimacznicę
Przyjechał do mnie do warsztatu kolega i zaczęliśmy
Wydłutowałem kanałki pod kliny 5mm
Dorobiłem trzpień do zamocowania otoczki
Później dobraliśmy frez modułowy krążkowy
Obliczyłiśmy ile zębów musimy naciąć
Zajrzałem do poradnika frezera, i wszystko jasne
Otoczkę zamontowaliśmy na trzpieniu i wióra
Nacinaliśmy zęby około 0,5 godziny toczenie otoczki drugie 0,5 godziny
Materiał lepszy niż jakiś odlew z żeliwa, stal w gatunku 45
Wieczorem kolega zamontował ślimacznicę do maszyny i piła ruszyła
Skąd ta cena 280 zł
Wkrótce pokażę Wam film z nacinania i pracy piły taśmowej
Pozdrawiam czytająch
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz